niedziela, 30 października 2011

Wreszcie z Mamoru

Przepraszam że pierwszy taki nudny, ale musi być jakiś wstęp.

:P


- Ooh! Nareszcie! - powiedziała Usagi spacerując z Mamoru w parku.
- Ale, co nareszcie? - zapytał.
- A jak myślisz Mamo-chan?
- Myślę że cieszysz się że to już koniec.
- Tak! Nareszcie możemy być razem! - powiedziała Usagi.
Lecz w krzakach coś się poruszyło...
- NIESPODZIANKA!!! - krzyknęła Michiru.
- Gratulacje! - powiedziała Haruka.
- Tak gratulujemy - dopowiedziała Setsuna.
A mała Hotaru tylko przytuliła się do blondwłosej. Usagi ucieszyła się jeszcze bardziej.
Wszyscy żyją... - pomyślała.
Gdy przerwała jej Michiru :
- Organizuję imprezę! Cała wasza drużyna zaproszona!
Fajnie! - powiedział Mamoru.
Taa...- powiedziała Haruka.
- Haruka nie jest z tego powodu zadowolona - powiedziała zielonowłosa.

...

Gdy rozmawiały nagle Hotaru upadła.
Z jej głowy sączyła się krew.
Miała wizję.Była w domu Haruki i Michiru, trwała impreza. Lecz scena natychmiast się zmieniła.Stał tam potwór. Wyglądał jak czerwona mgła. Czarodziejki się zmieniły lecz nie mogły go pokonać. I w końcu Hotaru się przebudziła.
Dziewczyny i Mamoru którzy bardzo się martwili, uradowani że się obudziła spytali :
Co widziałaś?
Czarodziejka z Saturna opowiedziała im wszystko. Wtem Michiru zapytała :
- A więc to się stanie w piątek na naszej imprezie?
- Tak - odpowiedziała czarnowłosa.
Ta nagła wiadomość nimi wstrząsnęła, ale po chwili się rozchmurzyli.
- Ja będę mieć oko na czasoprzestrzeń - powiedziała Setsuna.
Pożegnali się i każdy poszedł w swoją stronę. Usagi oczywiście z Mamoru.
Szli do mieszkania Chiby.
Gdy weszli Usagi od razu poleciała na łóżko. Chciała odpocząć.
Mamoru usiadł obok niej i ją przytulił.
- Usako, nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem.
- Ja za tobą dużo bardziej.
I już po chwili całowali się.
Tak bardzo siebie pragnęli, tak bardzo za sobą tęsknili.
CDN